Dakota Johnson – co myśli o „50 twarzach Greya”?
Pytana w wywiadzie dla magazynu "Entertainment Weekly" o swoje zdanie dotyczące książkowego pierwowzoru, udowodniła, że podchodzi do niego ze zrozumieniem. Pokusiła się nawet o analizę zarysowanych tu relacji. Aktorka utrzymuje, że w przedstawionych intencjach bohaterów nie chodzi wyłącznie o seks, ale o uczucie. „To niezwykła miłosna historia i dlatego zdobyła tylu fanów” – tłumaczy Johnson. 24-letnia gwiazdeczka przyznaje również, że gdy otrzymała propozycję wystąpienia akurat w tym filmie, zaniemówiła z radości, ale była jednocześnie bardzo podenerwowana. Nic dziwnego. Wcześniej nigdy nie było o niej tak głośno. Grywała w skromnych produkcjach albo pojawia się na drugim planie. Teraz nagle wszystkie reflektory zwróciły się w jej stronę.
Być może jej kariera właśnie zalicza niemały zwrot. Aktorka niedawno ukończyła prace nad takimi produkcjami, jak "Theo" i "Need For Speed", a obecnie pracuje na planie "Cymbeline". Jej filmografia przedstawia się jednak nieco ubogo, przynajmniej w porównaniu ze słynna matką. Za kamerą adaptacji „50 twarzy Greya” stanie Sam Taylor-Johnson, twórczyni takich filmów jak: ”John Lennon. Chłopak znikąd” i „Love You More”. Reżyserka prywatnie znana jest z wzbudzającego liczne komentarze i emocje związku ze znacznie młodszym aktorem – Aaronem Johnsonem („Kick Ass”). Obok Dakoty w głównej roli adaptacji zobaczymy początkującego, irlandzkiego aktora, Jamiego Dornana.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.