Microsoft nie zdradził oficjalnie ceny, ale poinformował, że ma ona być odpowiednikiem cen topowych ultrabooków. Niestety okazuje się, że wspomniany przedział dotyczy uboższej wersji tabletu zaś topowa wersja będzie, jak na tablet astronomicznie droga.

Ceny wypłynęły za pośrednictwem szwedzkiego sklepu, który przedwcześnie opublikował ofertę na nowe tablety.Najtańszy model z pamięcią 32 GB i Windowsem RT został wyceniony na około 830 euro, czyli 3,5 tysiąca złotych. To dużo, jak na tablet z nowym, niesprawdzonym systemem. Jeszcze gorzej pod względem ceny wypada najdroższa wersja z systemem Windows 8 Pro. Została ona wyceniona na 1800 euro, czyli około 7,5 tysiąca złotych.

Pozostaje mieć nadzieję, ze te ceny są pomyłką. Microsoft zapowiadał walkę z topowymi urządzeniami wyposażonymi w Androida. Tymczasem mamy do czynienia ze zdecydowanie za drogimi tabletami, którym nawet mocna specyfikacja nie pomoże w osiągnięciu dobrych wyników. Teraz nie pozostaje nic, jak czekać na oficjalne ujawnienie cen.