Wszystko za sprawą problemów z łącznością satelitarną. Telefon satelitarny odmówił posłuszeństwa, przez co osoby śledzące wyprawę musiały oczekiwać wieści w niepewności. „Pogodę miały idealną - bezwietrzną, bezchmurne niebo. Noc była już jasna, więc żadnych problemów przy zejściu nie miały. Wszystkie są zdrowe i w dobrych nastrojach” - poinformował przyjaciel uczestniczek wyprawy.

Wyprawa polskich alpinistek rozpoczęła się 15 marca. Agnieszka Siejka tak się wypowiedziała na temat wyprawy: „Chcemy zmierzyć się z surowymi warunkami, z niedźwiedziami, siarczystym mrozem dochodzącym do minus 40 stopni, z trudami przemieszczania się przez lodową pustkę” 15 lat temu tę samą górę zdobyli inni Polacy - Wojciech Jazdon, Wojciech Moskal, Tomasz Schramm, Andrzej Śmiały. Pierwszy z nich potwierdził, że wyczyn Polek jest godny uznania i świadczy o ich kunszcie i przygotowaniu. Newtontoppen nie należy do przyjaznego środowiska, a w szczególności zimą stawia spore wymagania alpinistom.