W ostatnim czasie popularny reżyser nakręcił aż dwa westerny, a wcześniej film osadzony w czasach II wojny światowej i kino kung fu. Obecnie Quentin zastanawia się nad realizacją gangsterskiego filmu w klimacie lat 30. Rozważa również nakręcenie horroru w stylu kultowego „Egzorcysty”. Jednym z ciekawszych pomysłów jest także obraz osadzony w dzisiejszych realiach. Pomysłu na fabułę jeszcze nie ma, ale reżyser marzy o nagraniu długiej i porywającej sekwencji jazdy samochodem. Jak sam jednak mówi: Nie wiem, czy odłożenie na bok mojego poczucia humoru, by skupić się od początku do końca na straszeniu ludzi jest najlepszym sposobem na wykorzystywaniem moich talentów i mojego czasu.

Plany reżysera nie są na razie zobowiązujące. Twórca niedawno rozważa stworzenie seriali, ale jak na razie z tych planów nic nie wyszło. „Nienawistna ósemka” trafi do naszych kin już 15 stycznia.