Stres jest obecnie jedną z najgroźniejszych chorób cywilizacyjnych. Problemy w pracy, finanse, czy życie rodzinne wywołuje wiele obaw i niepożądanych reakcji psychicznych i fizycznych. Kobiety walcząc ze stresem udają się na zakupy, czy do Spa. Mężczyźni potrzebują bardziej extremalnych form rozładowania stresu.
Bądź jak Atlas: Jednym z najlepszych rozwiązań do rozładowania stresu jest wyżycie się. Bardzo dobrym sposobem jest wizyta na siłowni. Jednak nie należy wykonywać sumiennie zaplanowanych ćwiczeń. Zamiast tego lepiej sobie zaserwować prawdziwy wycisk. Rozładowanie agresji na sprzęcie pozwoli na wyjście z siłowni w spokoju ducha.
Walka ze stresem
Sposób Rocky’ego też jest dobry: Trening nie musi się ograniczać do statycznych ćwiczeń. Ostra przebieżka brzegiem jeziora, bądź przez miasto również rozładuje nerwy. Taki długi bieg warto zakończyć przed workiem treningowym, na który przelejemy wszystkie żale z siłą i zapałem filmowego Rocky’ego.
Hugh Hefner pewnie nie ma zbyt wielu powodów do stresu: Założyciel Playboya wiedział, jak się ustawić w życiu. Chyba nie ma nic bardziej odprężającego, jak spora dawka dzikiego seksu. Zabawy cielesne pozwolą na relaks, dlatego na koniec ciężkiego dnia warto zająć się partnerką, bądź w przypadku singli ruszyć na miasto w poszukiwaniu wrażeń.
Odrobina szaleństwa i adrenaliny z pewnością nie zaszkodzi: Jeżeli powyższe metody nie pomogły, to warto zrobić coś szalonego. Sporty extremalne idealnie się spiszą do spuszczenia z siebie pary. Jednym z najlepszych wyborów będzie skok na spadochronie. Piękne widoki i powietrze targające ciało podczas swobodnego spadku zadbają o to, aby na ziemi człowiek poczuł się spokojny i szczęśliwy.
Bądź jak Tyler Durden: Doskonały film, na podstawie książki Chucka Palahniuka, w którym zagrali Brad Pitt i Edward Norton, opowiada o mężczyznach, którzy mają dość schematycznego życia. W skrócie dobra bójka wyzwoli bestię, która po zakończeniu walki odetchnie z ulgą. Wystarczy znaleźć równie zestresowanego kompana i po przyjacielsku dać sobie w ryj. Później można spokojnie zasiąść przy piwku i omówić stoczoną walkę. Oczywiście nie namawiamy do wszczynania bójek na ulicy. Pobicie słabszego to nie to samo co kontrolowana walka dla zbicia stresu.
Walka ze stresem
Autor: J. Kruczek
Źródło: Banzaj.pl
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.